Duvet

Leslie

Spojrzała na Blair, która rozmawiała z tajemniczym chłopakiem. Uśmiechnęła się w ich stronę.

- Hm... przyjaciółkę to raczej nie. Jestem tu drugi dzień, bo przeniesiono mnie z innego uniwersytetu wraz z ludźmi z mojego roku. Na tamtym były jakieś problemy. Pośpiewać możemy, chętnie. - uśmiechnęła się do dziewczyny.

( HAHAHA )

Anabell

- No to będzie się trzeba wybrać na karaoke - zaśmiała się i upiła łyka ze swojej szklanki z wodą.
Spojrzała w stronę Ast i uśmiechnęła się do niej. machnęła reką, by podeszła do nich.

Blair

- Aj czepiasz się. - znów wystawiła mu język. - No to co tak stoisz? - spojżała na niego cwano i pociagneła za rękaw bluzki do znajomych.
- No więc to jest Adam. - (lol2 omfg jak to dennie brzmi xd) odparła.

Astovera

Uśmiechnęła się do An, co oznaczało odmowę. Czuła się jakoś nieswojo.

Adam

- Tak. Jestem Adam, mam 23 lata i nalezę do grupy anonimowych alkoholików - starał się powstrzymać śmiech.
- Niee, no tak serio, Adam miło. -`przeleciał` wzrokiem grupkę dziewczyn. {stawiam wieeelki nacisk na słowo `wzrokiem`, żeby nie było `cj`XDD.}

Leslie

- Leslie - podała rękę chłopakowi.

- Karaoke? świetny pomysł. Znasz jakiś fajny klub? - Zapytała.

Upiła kolejny łyk drinka, po czym zamówiła kolejny.

Anabell

- Jak na razie nie. Jeszcze nie obeznałam się w tym mieście za dobrze, ale Blair chyba dobrze zna każdy zakątek tego miasta. Podobnie do Ciebie, prznieśli nas gdzieś indziej, bo tamten uniwerek został zlikwidowany.
Spojrzała uważnie na Adama`a.
- An - uśmiechnęla się lekko.

Blair

- No i elegancko. - zaśmiała się patrząc na znajomych. Zamówiła kolejnego drinka, dzisiaj takie tłowo jak 'umiar' miał przestać dla niej istnieć.

Adam

- Miło - uśmiechnął sie do dziewczyn. - panie wybaczą.

odwrócił się i poszedł w stronę Astovery.
- Co jest ? - zapytał przyjaźnie. - Nie tańczysz ?

Leslie

( HAHAHAHA )

- No bo Blair pójdzie z nami. - spojrzała na dziewczynę.

Następnie na Adama. Chłopak uśmiechnięty był od ucha do ucha.

- Nie za wesoło ci? - zapytałam śmiejąc się.

Astovera

Odpoczywam, zaraz wkroczę na parkiet - odpowiedziała. - A Ty?

Adam

Odwrócił się do blondynki, aby przekrzyczeć się przez muzykę.

- Mi ? Nigdy. Masz coś przeciwko wesołym ludziom ? - zapytał cwanie.

Anabell

- Ej, Blair. Bo sie upijesz - powiedziała i podeszła bliżej niej, by w razie czego kontrolować jej czyny - Powiedz mi, umiesz śpiewać? - spytała, śmiejąc się.

Astovera

- Dobra koniec tego dobrego, czas na jeszcze lepsze Wink

- wstała i poszła na parkiet wczuwając się w muzykę.

Adam

- No dawaj, wskakuj na parkiet. Chcę zobaczyć ten słynny dancehall - uśmiechnął się do niej.