Duvet

Josh

- Bliar, co tak długo - uśmiechnął się do niej przekornie.
- Josh, miło - podał rękę Anabell. - Wgl. to całkiem spoko ta bluzka - wskazał na biały top.

Leslie

- Hm... - spojrzała na kartę i przejechała po nią palcami.

- Może Last Chance? - zamyśliła się.
- Tak to właśnie poproszę. - odpowiedziała i uśmiechnęła się.

- Dzięki. - popatrzyła na Josha.

- A wy, pijecie coś czy nie? ;>

- Cześć, - przywitała się z Blair i jej przyjaciółką. - Leslie - miło mi, podała jej dłoń.

Astovera

- Cześć dziewczyny ;D - przywitała koleżanki.
- No i powoli zaczyna sie rozkręcać - popija martini.

- Jaki perwers - zaśmiała się.
- To myślisz, że 19-latka może uczyć w Twojej szkole? ;>

Anabell

Stanęła przed obecnymi.
- Cześć Astov - powiedziała do dziewczyny, którą jako jedyną z wczoraj kojarzyła, nie licząc Blair.
- Y. Cześć - uśmiechnęła się do reszty - Podała rękę chłopakowi, a następnie blondynce.

Blair

- Małe problemy techniczne. - zaśmiała się. - 28 lat? Nie jest z tobą, aż tak źle. - cwano się uśmiechneła. - Ja mam 23 to już prawie ćwierć wieku.
- Pijemy, pijemy. - wystawiła jej język i zawołała kelnera do stolika. Zamówiła brandy.
- Siadaj Ann. - spojżała na nią i wskazała na krzesło.

Josh

-Ast nie liczy się wiek, tylko umiejętności. Poza tym wcale nie wyglądasz na 19.
- Ja biorę jeszcze raz martini z lodem. Dużo lodu - złożył zamówienie kelnerowi.

Leslie

- Anabell, a tak szczerze to się znamy. - uśmiechnęła się do dziewczyny.

- Ktoś idzie potańczyć ? ;>

Astovera

- Ej przesadzacie z tym wiekiem. Ważne, żeby czuć się młodym. Tak ktoś kiedyś powiedział, ale nie pamiętam kto - uśmiech.

- Wiem, przecież żartuję. Hm, to na ile wyglądam? Według was wszystkich. - dopija martini.

- Laslie, ja zaraz idę. Za 5 minut.

Josh

- Czyli w porównaniu do was jestem starym koniem. - uśmiechnął się cwano.
- Ja chętnie, ale nie teraz. Muszę się `rozkręcić`.

- Ast..hmm...43 ? w porywach 44. XD

Anabell

Usiadła obok Blair.
- A ja wezmę drinka - powiedziała do kelnera i rozejrzała sie po klubie.

(Jezu. Zw. Mama truje.)

Astovera

(Ann rozumiemy ;>)

- Kurde to muszę być bardzo atrakcyjna. He he a wyobraźcie sobie mnie w tym wieku jak kręcę dupą XD.

- Dobra, to co Laslie idziemy?

Blair

- Na moję oko... W sumie nie wiem, nie chce mi sie myśleć. - kelner przyniósł jej drinka, upiła trochę ze szklanki.
- Zaraz, tylko dopiję drinka. - Blair właśnie po to tu przyszła, że potańczyć i dobrze się bawić.

(Pozdrów mame xD)

Leslie

Zanurzyła usta w atrakcyjnym kieliszku po czym go odstawiła.

- Idziemy dziewczyny.

Złapała je za rękę i pociągnęła za sobą.

( ten, anabell, znam hasło na twoje pb, HAh )

Josh

Wypił drinka do końca i wtopił się w tłum tańczących.

[ann biedaku ^^]

Leslie

Weszła na parkiet i w rytm muzyki zaczęła poruszać biodrami.