Plaża.

Weronika

Wzięła szkicownik do ręki i otworzyła go. Powoli zaczęła przewracać kartki dokładnie przyglądając sie każdej pracy Lauren. Była pod wrażeniem.
-co ty gadasz są świetnie-pochwaliła ją- zazdroszczę ci talentu- powiedziała z uśmiechem.-od dawna rysujesz?- spytała zainteresowana
Dostrzegła że Blair się na nią spojrzała, już jej chciała pomachać ale ta odwróciła wzrok.

Nick

Postanowił wybrać się w stronę plaży, głównie dlatego, że nie widział jej jeszcze od czasu przeprowadzki. Standardowo z iPod`em na uszach wkroczył na teren plaży i usadowił tyłek na piasku. Z kieszeni wyjął kartkę i pióro wieczne, po czym zaczął coś bazgrać.

Blair

Znudzona przesypywała w dłoni piasek. Odrzuciła brązowe włosy do tyłu i wstała. Chciała się troche przejść puki jeszcze było jasno.

inex

Weszla na plaze. Rozlozyla koc i wziela ksiazke do reki. Chwile popatrzyla na spieniona wode... Po kilku minutach zaczela czytac ksiazke.

Blair

Nie śpieszyła się. Szła powoli lekko mrużąc oczy. Prawie nie dostrzegła, że przeszła obok Nicka, chłopaka, którego poznała niedawno.
- Cześć. - powiedziała.
- Chyba nie będziez zły jeśli pozwolę sobie się przysiąść? - powiedziała to szybko i odrazu usiadła, aby nawet nie mógł jej odmówić.

Weronika

Kolejni znajomi zaczęli się schodzić na plażę. Była trochę zaskoczona, ze aż tyle ludzi tu przebywa. Zawsze rzadko można tu było na kogoś trafić i ten spokój jaki tu zawsze był nadawał temu miejscu jakiś urok. Laura się trochę zamyśliła, więc podeszła do inex.
-cześć- powitała ją radośnie- co czytasz?

inex

Zauwazyla Weronike i odlazyla ksiazke na bok.
-hej. dobrze Cie widziec. - odparla - czytam 'kwiat pustyni', naprawde dobra ksiazka - usmiechnela sie.
-co tam u Ciebie??

Nick

Widząc postać przechodzącą koło niego zdjął słuchawki z uszu.
- Hej - rzucił do dziewczyny, która właśnie się do niego przysiadła - Jasne, spoko - odpowiedział chowając kartkę do kieszeni.

Blair

Rzuciła na niego okiem i dostrzegła jak chowa coś do kieszeni. Nie chciała wnikać co to dokładnie było.
-Właściwie to czym sie zajmujesz? Wcześniej nie zdążyłam spytać.

Nick

- Właściwie to niczym - uśmiechnął się - jestem wokalistą i gitarzystą w zespole, ale to się chyba nie liczy, jeśli chodzi o robotę. A ty ?

Weronika

-a nie znam- przyznała się
-mi dzien jakoś minął, musiałam szybko wysprzątać mieszkania, bo ciotka o 7.30 rano zapowiedziała sie, ze złoży mi dzisiaj wizytę. Świetna kobieta, tylko coś poczucia czasu jej brak. Jednak musiała juz sie zbierać, więc mam święty spokoj. A tobie jak dzień minął?

Blair

- Zawsze coś. - odparła lekko się uśmiechając.
- Zawodowo sie nudzę i imprezuję. A tak poważnie to jestem fotoreporterką. To tylko tak powarze brzmi w rzeczywistości jest trochę inaczej.

inex

- Caly dzien siedzialam w domu. Jeszcze nie moge sie przystosowac do nowego miasta - powiedziala - Od zawsze mieszkalam w Berlinie a tu nagle nowe miasto, nowy dom, nowe twarze. Jeszcze czuje sie tu obca i nie moge sie przystosowac. Mam nadzieje, ze to tylka kwestia czasu - usmechnela sie do Weroniki.

Nick

- No proszę. Musisz kosić niezłą kasę. - odpowiedział do dziewczyny.
Rozejrzał się wkoło i zauważył dwie znajome dziewczyny, które siedziały na kocu obok. Gdy się na niego spojrzały posłał im uśmiech w ramach przywitania.

Blair

- Raczej nie bardzo. Ale w sumię to wygląda tak, że jak gdzieś mnie wysyłają to za nic nie muszę płacić. A potem kase tylko zbieram i właśnie mam zamiar założyć własny interes. - powiedziała spoglądając na chłopaka.
- Nie wybierasz się gdzieś może później? Napiłabym sie jakiegoś dobrego drinka, ale bez towarzystwa to nic fajnego.