Plaża.

Leslie

- Ej, co się stało. ? - zapytała i zatrzymała się.

Patrzyła pytająco na Davida.

David

Westchnął - długa, męcząca i nieciekawa historia - uśmiechnął się blado - kumpel się żeni.

Leslie

- Dobrze, już więcej o nic nie pytam. - uśmiechnęła się.

- Nie martw się. - przytuliła go po przyjacielsku.

David

Wziął ją za rękę.
- Chodź, tam jest fajny barek na plaży. - uśmiechnął się.

Leslie

Kontem oka spojrzała na niego, po czym poszła za nim.

Weronika

Przyszła tutaj by trochę się odprężyć. Widok morza zawsze ją relaksował. Usiadła na piasku, bezmyślnie się nim bawiąc. Przypomniała sobie jak była małą dziewczynką i kiedyś tu przyjechała. Oczy jej się rozmarzyły. Kiedyś było inaczej. Zamyślona położyła się na piasku i zamknęła oczy, wsłuchując się w szum fal.

Weronika

Plaża była pusta, ta cisza aż ją przerażała. Spojrzała na zegarek. Uznała, że już dosyć tego lenistwa i poszła.

Blair

Zajechała na parking i założyła dużą torbę z wszystkimi potrzebnymi jej rzeczami na ramię. Wyszła z samochodu i skierowała się w stronę morza. Piasek był jeszcze gorący od popołudniowych upałów, jednak teraz pogoda trochę się zmieniała. Było ciepło, świeciło słonce, ale Blair dostrzegła nadchodzące z daleka chmury. Rozłożyła ręcznik i usiadła na nim wbijając wzrok w horyzont.

Blair

Wyciągneła i zapaliła papierosa. Blair chciała rzucić nie raz, jednak najwyraźniej musiała nauczyć się żyć z nałogiem. Zaciągneła się raz i wypuściła dym z płuc. Chłodna woda obmywała jej nogi.

Blair

Zgasiła papierosa i związała włosy w kucyk. Nie chciała siedzieć bezczynnie, więc postanowiła wskoczyć do wody by trochę się rozerwać.

inex

Wyciągnęła koc i rozłożyła go na piasku. Chciała odpocząć po wyczerpującej podróży z Europy. Z zachwytem patrzyła na wodę.

Blair

Woda była naprawdę zimna albo tak tylko się jej wydawało. W sumie siedzenie na plaży ją trochę rozgrzało, więc to tylko spotęgowało odczucia. Blair przeszedł lekki dreszcz, ale sprężyła się i zanurzyła. Pływała jakąś chwilę po czym znów zeszła na ląd.

Blair

Kontem oka dostrzegła dziewczyne siedzącą niedaleko niej. Usmiechneła się przyjacielsko i wytarła ręcznikiem.

Blair

Chciała jeszcze chwilę posiedzieć na plaży jednak musiała się już zbierać. Założyła sukienkę spowrotem i wróciła do domu.

Lauren

Jej dzisiejszym celem była plaża, na dworze była piękna słoneczna pogoda, powoli spacerkiem doszła na plażę, usiadła na piasku wyjęła z torby swój szkicownik i zaczęła rysować morzę (lub ocean zależy jak ujeliście).