Klub `Coney`

iizuch

- A my się już znamy. Wczoraj w central parku, przeleciałam jak wichura, bardzo się śpieszyłam i tako jakoś wyszło. Pamiętasz mnie może? - zapytała Weroniki i posłała jej uśmiech.

- O Travis, Cześć. - przywitała się z chłopakiem. - Miło cię znowu widzieć. - posłała mu gorący uśmiech.

Adam

Po drugiej stronie klubu ujrzał grupkę młodych ludzi, siedzących przy jednym ze stolików. Pomyślał, że nie ma nic do stracenia i bez skrępowania ruszył w ich stronę.
- Mogę się przysiąść ? - rzucił z uśmiechem

Weronika

-gdzieś zawieruszyłam się w tłumie- odpowiedziała Blair, ale zauważyła ze ta już uśmiecha sie do jakiegoś chłopaka
-pamiętam, trudno by zapomniec, nie zdążyłam nic powiedziec a ciebie już ie było
-cześć Travis- również się z nim przywitała, przez chwile spoglądając na niego, lecz szybko odwróciła wzrok, może ja trochę zawstydzał, a może to, że widziała ten uśmiech jaki adi mu posłała.

Do ich stolika podszedł jakiś chłopak, więc podniosła wzrok z nad blatu.
-jasne-odpowiedziała z uśmiechem

Blair

Gdy chłopak tylko na nią spojrzał odrazu pierwsza odwróciła wzrok jak to zazwyczaj robiła udawając nieprzystępną. Opuściła lekko głowę i uśmiechneła się do kieliszka. Prawię nie zauważyła, że właśnie do nich podszedł.
- Jasnę. - odparła.
- No w sumie się nie dziwie. 100 metrów kwadratowych ludzi - trudno się nie zgubić. - zaśmiała sie cicho.

Travis

Weronika najwyraźniej jeszcze nie czuła atmosfery klubu, więc postanowił zrobić pierwszy krok.
- Hm, no to może zatańczymy?

Adam

- dzięki - dosiadł się do nich z uśmiechem. - Jestem Adam.
W powietrzu czuć było napięcie między dwoma dziewczynami siedzącymi naprzeciwko siebie.
`Pewnie chodzi o tego gościa` dedukował w myślach. `Laski zawsze tracą głowę przez takie rzeczy`

iizuch

Spojrzała na chłopaka. - Oczywiście - powiedziała trochę zmieszana.

Czuła że Weronika, ma do niej dystans. Nagle przypomniała sobie o biletach na koncert i pokaz, których nie miała komu dać.

- A ja Adi. - podała mu dłoń.

Blair

- Chantel. Miło mi. - znów rzuciła magiczne spojżenie na chłopaka, a po chwili dopiła drinka. Widząc obydwie swoje koleżanki, wiedziała, że coś jest nie tak, ale nie zamierzała się w to mieszać.

Adam

- Miło mi - uśmiechnął się do niej.

Była ładna, ale wyglądała na smutną, bądź zmieszaną. Blondynka ewidentnie unikała jego wzroku. Wysoki chłopak i brunetka siedzieli w ciszy. Czuł się trochę speszony tą sytuacją.

Weronika

-Weronika-przedstawiła się z uśmiechem
Dziwnie się czuła gdy Adi na nią patrzyła. Nie znała jej więc nie chciała jej oceniac. Nie chciała się z nią też kłócic o chłopaka, którego nawet nie znała. Zresztą chłopak nigdy nie jest tego wart.

Ciekawiło ją też czy Travis przekręcił jej imię czy po prostu mówił to do jakieś innej dziewczyny.

Travis

(pomyliło mi się, sorry ;d)

iizuch

- Może, znaleźlibyście chwilkę czasu, na mały pokaz i koncert. Mam darmowe wejściówki i tak szczerze nie mam ich komu dać, znam tu mało kogo, więc tak sobie pomyślałam, że może wy? - zapytała z ukrywanym uśmiechem.

Spojrzała na Weronikę i Travisa. Nie czuła zazdrości.

Blair

Oparła łokcie na blacie.
- No więc Adam... - uśmiechneła się znów. - Nie tańczysz? - nie chciała nic sugerować, ale wyszło to jak wyszło.

- Ja bardzo chętnie. - odparła. Lubiła czasem się gdzieś wyrwać - nie tylko do klubu czy kawiarni.

Adam

Sytuacja zaczęła go przerastać.
Ta `wojna` na spojrzenia o faceta i niezręczna cisza go dobijały.
- Ktoś chętny na drinka ? - rzucił przyjaźnie i wstał od stołu.

Spojrzał na Adi - jeśli ja też zaliczam się do tych `wy` to bardzo chętnie. - uśmiechnął się.

Adam

Spojrzał wnikliwie na dziewczynę.

- Tańczę, ale nie sam - uśmiechnął się do niej zagadkowo.