Norma's

Nick

Kelner raczej nie spieszył się, żeby przyjść. Nick zauważył przy sąsiednim stoliku samotnie siedzącą brunetkę. Bez wahania podszedł, z resztą nigdy nie lubił jeść sam.
- Można ? - wskazał miejsce obok niej.

Blair

- Jeśli chcesz. - odparła. Miała dzisiaj zamiar zjeść w spokoju, bez żadnego towarzystwa, ale cóż. Chłopak wydawał się raczej miły, więc pozwoliła mu usiąść. W międzyczasie przystojny kelner przyniósł jej zamówienie. W jednej ręce trzymała papierosa, a w drugiej kubek z gorącą herbatą. Upiła łyk.

Nick

Spojrzał na dziewczynę z ukosa. Najwyraźniej nie na rękę było jej to, że się dosiadł.
- Nick - podał jej rękę.
- Redbulla - zwrócił sie do kelnera.

Blair

- A ja Blair. - odparła. W sumie rzadko musiała się przedstawiać, większośc ludzi ją znało chodźby z bloga plotkary w którym pojawiała się prawię zawsze wzniecając nowe skandale. Zaciągneła się głeboko i zgasiła papierosa. Zabrała się za jedzenie sałatki.
- Mieszkasz tu od dawna?

Blair

Nick nieźlę się zamyślił i nie odpowiadał. Blair dojadła sałatkę.

Blair

Chłopak dalej nie reagował. Cóż poradzić, zbytnio się nie nagadali, ale i tak Blair musiała już wychodzić. Dzisiaj miała oddać swój pierwszy, gotowy projekt okładki Vogue. Teraz mogłaby zabłysnąć i zrealizować swoję plany związane z klubem. Zapłaciła, pożegnała się i wyszła.

Nick

- Właściwie dopiero się wprowadziłem - odparł.

{ komputer mi złapał zawiasa ;/ }

Nick

Zapłacił i wyszedł zastanawiając się gdzie się teraz udać.

Dr House

Wszedł do restauracji. Usiadł przy jednym wolnym stoliku, zdjął marynarkę.
Po chwili podeszła kelnerka. Zamówił kawę i ciastko.

Dr House

Zapłacił i wyszedł.