Apartament Hanny

Michael

- No wiem chyba Ci ją ukradne - zaśmiał się

Hanna

- haha, o nie, nie pozwolę, ona jest moja - zasmiała się i rozwaliła na kanapie.

Michael

- Trochę się ciasno robi - zaśmiał się i złapał się oparcia

Hanna

- haha, bo ja tylko wydaję sie taka mała - zaśmiała się - i kanapy ci nie dodam.

Michael

- Już jest moja - zaśmiał się dalej trzymając oparcia

Hanna

- chciałbyś, mozesz o niej tylko pomarzyć. - zamsiała się.

Michael

- Marze o niej - zaśmiał się po czym podniósł się i nachylił się nad dziewczyną

Hanna

- a widzisz jak cie juz znam, nawet wiem o czym marzysz - zasmiała się i popatrzyła na chłopaka który sie na nią pochylał.

Michael

Zaśmiał sie - No widzisz - dodał gdy skończył się śmiać

Hanna

- no widzę, widzę - zaśmiała się.

Michael

- Dobra koniec tego dobrego pora na mnie - powiedział i podniósł się

Hanna

- ok - powiedziała i sie podniosła z kanapy.

Michael

- Miło było - powiedział i szedł w kierunku wyjściowych drzwi

Hanna

- no wiadomo - zasmiała się i doszła do drzwi, otworzyła je. - do zobaczenia - uśmiechneła się do niego.

Michael

- No do jutra - powiedział i wyszedł