Znaleziono 84 wyników

Poszedł na plażę i usiadł na miękkim piasku. Wyjątkowo polubił to miejsce. Obserwował niespokojne morze i nielicznych przechodniów, którzy spacerowali po brzegu.

Po długim i męczącym dniu w robocie postanowił się odprężyć. Ubrał się luźno i wyszedł z domu mając przy sobie jedynie telefon, portfel i klucze.

- No tylko mi nie mów, że jesteś sama - spojrzał na dziewczynę. Szczerze mówiąc wydawało mu się to nie możliwe.

/ jesteś jeszcze ?; > /

- No właśnie widziałem jak sama po nocach po mieście chodzisz - zaśmiał się. - chociaż jakiegoś faceta mogłabyś za sobą ciągnąć, żeby cię nie ukradli - dodał ze śmiechem.

/musze spadać ;c /

- Z tym nie powinno być problemu - odparł - w tym mieście ludzie garną się do takich miejsc.

- No to się cieszę - odpowiedział uśmiechem. - W takim razie moglibyśmy nie długo wcielać plany w życie - dodał i upił łyk kawy. - Kiedy masz zamiar otworzyć klub ? - zapytał.

- Jeśli masz jakieś pomysły to śmiało, to są tylko projekty wstępne. - powiedział i upił łyk kawy, którą właśnie przyniosła kelnerka.

- Dwie kawy - rzucił do kelnerki.
- No więc tak - przerzucił wzrok na dziewczynę i podał jej kilka kartek. - Tu są projekty loga, kolorystyki i ogólnie spraw estetycznych. Tutaj mamy projekty bilbor ...

- Hej - uśmiechnął się, gdy ujrzał dziewczynę - No trochę tego jest, ale chyba razem uda nam się coś wybrać. - odparł wyciągając projekty.
- Mam nadzieję, że zgodzisz się postawić sobie kawę - rzucił ...

Wszedł do lokalu i zajął jeden ze stolików przy oknie.

Wyszedł z agencji w miarę zadowolony. Właściwie wszystko poszło po jego myśli. Wsiadł do samochodu i pojechał w stronę centrum.

sms; ` Nie ma problemu. Może hard rock ? Chyba, ze znasz jakieś fajniejsze miejsce na spotkanie. `

sms; ` kiedy chcesz. ja sie dostosuje. `

sms; ` Hej B. Mam już projekty dot. twojego klubu. Jak bedziesz zainteresowana to się odezwij. `

Podczas gdy szef z tajemniczą miną przeglądał papiery chłopak wyjął z kieszeni telefon i napisał sms`a. Po czym włożył go do kieszeni i spowrotem zwrócił wzrok na szefa.