Apartament Michaela

Michael

Spojrzał na zegarek na telefonie była już 17. Położył się na kanapie i patrzył w sufit.

Michael

Leżał dalej był okropnie znudzony.

Michael

Po chwili jednak postanowił wyjść się przejść na plaże. Wieć wyszedł z domu i skierował się w strone plaży.

Michael

Gdy wrócił z plaży wziął się do pracy.

Michael

Na swój projekt poświęcił całą noc i praktycznie cały dzień. Od pracy oderwał się dopiero popołudniu.

Michael

Wziął telefon i napisał wiadomość do Megan.

Michael

Poszedł do kuchni i zaczął robić kolację sprzątnie zostawiając na koniec.

Megan

Stanęła przed drzwiami i jeszcze raz upewniła się czy to dobry adres. Po chwili zastanowienia zadzwoniła do drzwi.

Michael

Zostawiając coś na gazie wyszedł do drzwi otwierając je. - Cześć. - Powiedział. - Wchodź i się rozgość. - Powiedział i poszedł do kuchni.

Megan

- Hej - odpowiedziała i weszła do środka oglądając wnętrze. - Ładne mieszkanie - rzuciła i usiadła na sofie.

Michael

- Trochę nabałaganione ale tak właśnie pracuje. - Krzyknął z kuchni.

Megan

- Nie jest tak źle. Jak na faceta mieszkającego samotnie to i tak masz niezły porządek - odpowiedziała oglądając porozrzucane po stole projekty.

Michael

- Praktycznie w domu mnie nie ma może to dlatego. - Powiedział i wszedł do salonu.

Megan

- Najwyraźniej - rzuciła - projekty ? - zapytała i wskazała na papiery.

Michael

- Tak. - Odpowiedział. - Nie które całkowicie beznadziejne ale tak to jest jak się po nocy pracuję.